Dlaczego chcemy się rozwijać i jak uczyć się łatwiej?

Ten wpis poświęcony jest tematowi rozwoju i uczenia się. Poszukuję odpowiedzi na pytanie dlaczego chcemy się rozwijać? co nam to daje? i dlaczego jest to dla nas ważne? Z tego wpisu dowiesz się również, jak skuteczniej przyswajać wiedzę. W oparciu o książkę Radka Kotarskiego „Włam się do mózgu” pokażę Ci kilka prostych i praktycznych wskazówek, które pomogą Ci łatwiej zapamiętywać nowe informacje.  

1. Czy rozwój to nauka? 

Pracownicy bardzo często mówią o potrzebie rozwoju w pracy. Z rozmów rekrutacyjnych oraz tych prowadzonych z współpracownikami wiem, że różne osoby różnie definiują pojęcie rozwoju. 

Dla jednych jest to po prostu awans na kolejne szczeble organizacji. Dla innych – podwyżka. Jednak dla największej części moich rozmówców rozwój oznacza zdobywanie nowych kompetencji i stosowanie ich w codziennej pracy. 

To bardzo ciekawe. Bo szkoła rzadko jest lubiana i większość z nas raczej niechętnie wróciłaby do niej. A jednak chcemy się uczyć. 

We wszystkich statystykach i raportach, które śledzę przez ostatnie kilkanaście lat, jako jeden z najważniejszych czynników wpływających na zadowolenie z pracy lub jego brak wymieniany jest właśnie rozwój. Czasami jest nawet na pierwszym miejscu – w zależności od kontekstu pytania, sposobu prowadzenia badania oraz doboru grupy ankietowanej. 

2. Czy uczenie się daje szczęście? 

Dlaczego rozwój jest dla wielu osób tak bardzo ważny? Oczywiście zdobywanie nowych umiejętności oznacza również ciekawsze zadania i większą odpowiedzialność, a co za tym idzie możliwość otrzymania awansu i podwyżki. Dzięki podnoszeniu kompetencji możemy też angażować się w ważniejsze projekty i otrzymywać interesujące zagadnienia do rozwikłania. To z kolei świetnie wpływa na samoocenę i dodaje pewności siebie. 

Okazuje się jednak, że wszystkie wymienione powyżej korzyści mogą w ogóle nie mieć znaczenia. Istnieje bowiem wiele badań, które pokazują, że samo uczenie się czyni nas szczęśliwszymi. W ośrodku przyjemności w mózgu znajduje się pole brzuszne nakrywki https://pl.wikipedia.org/wiki/Pole_brzuszne_nakrywki. Jest ono powiązane z umiejętnościami uczenia się i pamięci. Aktywizuje się, gdy działają na nie nowe bodźce. Wtedy też jest uwalniana dopamina, która odpowiada za pojawienie się uczucia przyjemności i nagrody, a to z kolei motywuje do powtarzania określonego zachowania. Krótko mówiąc, uczenie się nowych rzeczy pobudza chemię szczęścia w mózgu.

Przyznam szczerze, że nauka nigdy nie sprawiała mi kłopotów. Jedyny problem, jaki mi się zdarzał podczas edukacji, to awersja do pamięciowego i bezrefleksyjnego „zakuwania”, którego czasem wymagali niektórzy nauczyciele. Nie byłam „geniuszem” czy „kujonem”, ale dobrze sobie radziłam. Kiedy zrozumiałam, że nie wszystkim nauka przychodzi tak łatwo, zaczęłam chętnie pomagać koleżankom i kolegom – czasem indywidualnie, a czasem na grupowych spotkaniach, które sami organizowali. Do dziś lubię się dzielić wiedzą – teraz już bardziej praktyczną, np. na temat rekrutacji i poszukiwania pracy. 

3. „Włam się do mózgu” 

Nigdy jednak nie zastanawiałam się nad tym, co sprawia, że łatwo się uczę, co mi pomaga, jakie techniki stosuję. Aż sięgnęłam po książkę „Włam się do mózgu” Radka Kotarskiego. 

To właśnie z tej książki dowiedziałam się, że samo zdobywanie nowej wiedzy i umiejętności sprawia nam przyjemność. Zdałam też sobie sprawę, że nikt nie uczy, jak się uczyć! A przecież jest to umiejętność chyba najbardziej potrzebna w życiu. 

Uświadomiłam sobie również, że stosowałam wiele z przedstawionych w książce technik uczenia się. I słowo daję, nie mam pojęcia, skąd je wzięłam. Ktoś mi pokazał? Przeczytałam gdzieś? Sama wymyśliłam? Jedno jest pewne: stosowałam je intuicyjnie i nawet nie bardzo potrafiłabym je zdefiniować czy nazwać. 

4. Jak się uczyć? 

Uważam, że „Włam się do mózgu” to książka, która może pomóc zarówno dorosłym jak i dzieciom. Zaznaczam, że nie jest to artykuł sponsorowany, jednak bardzo serdecznie polecam Ci tę książkę. 

Sama znalazłam tam mnóstwo inspiracji i praktycznych wskazówek. Dzisiaj podzielę się z Tobą tymi, które sama stosowałam i nadal stosuję ucząc się nowych rzeczy. 

5. Zrób to po swojemu

Znacznie lepiej zapamiętasz treści, które zorganizujesz i przetworzysz na własną rękę. Pobudzisz w ten sposób skojarzenia między poszczególnymi elementami materiałów do nauki.* 

Najlepiej uczy mi się z moich odręcznych notatek. Robię je podczas różnych wykładów, szkoleń, kursów. Pamiętam, że ucząc się do egzaminów z książek czy moich notatek, nie tylko zakreślałam najważniejsze treści, ale również rysowałam na marginesach różne symbole i schematy. Bardzo mi to pomagało, ponieważ podobno jestem „wzrokowcem”. 

6. Bądź nauczycielem

Ucz się z myślą, że w następnym kroku musisz przekazać zdobytą wiedzę komuś innemu. W ten sposób dużo skuteczniej kodujesz informacje.* 

Jak napisałam wcześniej, często pomagałam kolegom i koleżankom w nauce. Nie zdawałam sobie sprawy z tego, jak bardzo korzystne jest to dla mnie! Bo rzeczywiście chcąc wytłumaczyć coś innej osobie, trzeba naprawdę dobrze znać i rozumieć dany temat. Nie ma jednak takiej konieczności, aby rzeczywiście przejąć rolę nauczyciela. Możesz wypowiadać wyjaśnienia na głos do siebie, kwiatków czy pluszaków (też tak często robiłam). 

7. Praktykuj

Wcielaj w życie rzeczy, o których się uczysz, czyli od razu zamieniaj teorię w praktykę. To bardzo pomaga w zapamiętywaniu, bo wzmacnia ślad nowej wiedzy w pamięci.* 

Kiedy korzystam z jakiegoś kursu, np. obsługi programu komputerowego, to nie tylko przerabiam materiał. Robię przerwy i na bieżąco stosuję nowe umiejętności, np. tworzę pliki, sprawdzam funkcjonalności itp. Najlepiej, jeśli są to rzeczy, których rzeczywiście potrzebuję w danym momencie, a nie tylko ćwiczenia. Przykładowo ucząc się obsługi arkusza kalkulacyjnego, zastanawiam się, do czego mogą mi się przydać nowo poznane funkcje i tworzę dokument, który rzeczywiście ułatwi mi pracę. 

8. Testuj 

Sprawdź swoją wiedzę prostymi testami o małą stawkę. […] Wysiłek umysłowy związany z próbą przypomnienia sobie poprawnej odpowiedzi i wyciąganie jej z odmętów pamięci to podstawa dobroczynnego działania testów. Informacje, które zdobyliśmy w ten sposób, utrwalają się naprawdę silnie.* 

Lubię sprawdzać własne postępy i podczas nauki stosuję proste sprawdziany. Zanim przejdę do kolejnego zagadnienia „egzaminuję” się z tych wcześniej przyswojonych. Odpowiadam na własne pytania, odtwarzam rysunki i schematy itp. 

*cytaty z książki „Włam się do mózgu” Radek Kotarski

Ciekawa jestem, co Tobie pomaga w nauce. Napisz proszę w komentarzu.