5 największych błędów podczas szukania pracy

Szukasz pracy? Odpowiadasz na ogłoszenia o pracę, wysyłasz CV, uczestniczysz w procesach rekrutacyjnych a efektów nie widać? Sprawdź, czy nie popełniasz pięciu największych błędów, które oddalają Cię od znalezienia idealnej pracy!

Wszyscy trąbią o niskim bezrobociu, które zgodnie z danymi GUS na koniec grudnia 2017 wyniosło 6,6 %. Oznacza to, że ilość osób bez pracy jest najmniejsza od 25 lat! Tendencja była widoczna od dłuższego czasu, bo już od kilku lat firmy mają problem ze znalezieniem pracowników.

Jednocześnie słyszę z różnych stron, że nie można znaleźć pracy. Sama w realizowanych procesach rekrutacyjnych spotykam osoby niezatrudnione kilka miesięcy a nawet lat. Dlaczego tak jest? Wydawałoby się, że każdy wie, jak szukać pracy. A jeśli nie wie, to odpowiednie informacje i porady znajdzie np. w internecie. Otóż moje doświadczenia pokazują, że nadal znaczna część kandydatów podchodzi do procesów rekrutacji nieumiejętnie.

Poniżej opisuję pięć największych błędów, które mogą bardzo utrudnić albo wręcz uniemożliwić Ci znalezienie nowej pracy.

1. Odpowiadanie na oferty pracy z pominięciem niezbędnych wymagań

Oczywiście warto wyszukiwać jak najwiecej ofert pracy i wysyłać możliwie dużo odpowiedzi. Nie ma jednak sensu startować w procesach rekrutacyjnych na stanowiska, co do których nie spełniasz nawet podstawowych wymagań. Nie będzie to przynosić żadnych efektów – poza frustracją.

Przeczytaj uważnie ogłoszenie zwracając uwagę na wymagania i odpowiedz sobie na pytanie, czy rzeczywiście je spełniasz i masz szansę otrzymać tę pracę. Jeżeli nie znasz języka niemieckiego, nie zostaniesz przyjęta do działu obsługi krajów niemieckojęzycznych, nie mając uprawnień SEP – na stanowisko elektryka, a bez umiejętności obsługi pakietu MS Office – do pracy w sekretariacie. Naprawdę szkoda czasu.

O tym, jakie umiejętności mogą Ci pomóc w zdobyciu lepszej pracy przeczytasz tutaj: Które języki obce przydadzą się w pracy najbardziej?

2. Niedbale wypełniane ankiety rekrutacyjne, niedobre CV i list motywacyjny

Firmy coraz częściej stosują ankiety rekrutacyjne. Pytania dotyczą najważniejszych kwalifikacji, doświadczenia, oczekiwań np. finansowych. Ich celem jest uzyskanie kluczowych informacji o kandydatach bez konieczności czytania CV. Niestety zdarza się, że ankieta jest wypełniona przez kandydata niedbale lub niezgodnie z prawdą. Jeżeli na podstawie niewłaściwych informacji zostaniesz zakwalifikowana do dalszego etapu rekrutacji, to będzie to strata czasu zarówno dla pracodawcy jak i dla Ciebie. Czytaj zatem uważnie pytania, zwracaj uwagę na szczegóły (np. wynagrodzenie brutto czy netto) i odpowiadaj rzetelnie.

Wciąż mnie zaskakuje, jak wiele dokumentów aplikacyjnych jest przygotowanych po prostu źle. Nie zawierają ważnych informacji albo zawierają nieistotne, panuje w nich chaos, są nieestetyczne albo udziwnione, zawierają błędy w pisowni czy zdjęcia zrobione na weselu. Niedobre CV i list motywacyjny zdecydowanie mogą wykluczyć Cię z procesu rekrutacji. Przyłóż się do ich przygotowania, zrób to porządnie. Jeśli poświęcisz trochę czasu i popracujesz nad CV i listem motywacyjnym raz, one „zapracują” dla Ciebie wielokrotnie.

3. Niedostępność kandydata w procesie rekrutacyjnym

Mogłoby się wydawać, że niedostępność podnosi wartość oferty. Jednak niedostępność kandydata, tj. brak możliwości skontaktowania się z nim, raczej stanie się powodem poszukania kolejnego. Czasem naprawdę nie sposób dodzwonić się do osoby wytypowanej do rozmowy kwalifikacyjnej. Oczywiście, każdemu zdarzają się sytuacje, kiedy nie może rozmawiać. Ale wtedy warto oddzwonić, bo Twoja życiowa szansa może przejść Ci koło nosa.

Jeszcze częściej aplikujący do pracy nie odpowiadają na maile. Rekruter wysyła zadanie, które może kwalifikować do kolejnego etapu rekrutacji. Tymczasem moje statystyki pokazują, że zadanie wykonuje jedynie 10-40% osób, choć wysyła się je już do wyselekcjonowanej grupy kandydatów.

Jest to cenna wskazówka dla Ciebie: jeśli dostaniesz zadanie do wykonania, to prawdopodobnie Twoja aplikacja przeszła do dalszego etapu rekrutacji, a jeśli je wykonasz, to znajdziesz się w znacznie mniej licznej grupie naprawdę chętnych do pracy.

Nawet jeśli nie jesteś pewna, czy wykonasz zadanie poprawnie, zrób to najlepiej, jak potrafisz i odpowiedz na wiadomość. Bo jeśli tego nie zrobisz… No cóż, na pewno sama się wykluczysz.

Jeśli chodzi o różnego rodzaju wiadomości i prośby przyszłego pracodawcy w procesie rektutacji, warto zachować pewną ostrożność. O tym, na co zwrócić uwagę, aby zamiast pracy nie znaleźć kłopotów, przeczytasz wkrótce na moim blogu. 

Możesz też mailowo otrzymać zaproszenie na spotkanie. Przeczytaj dokładnie, czy powinnaś w odpowiedzi potwierdzić swoją obecność. Jeśli tego nie zrobisz, to znaczy, że nieuważnie czytasz tak istotne informacje. Ponadto możesz zaskoczyć rekrutera swoim przybyciem i postawić wszystkich w kłopotliwej sytuacji. Sprawa jest prosta: czytaj uważnie i odpowiadaj.

4. Niedopasowanie do proponowanych terminów rozmowy kwalifikacyjnej

Oczywistym jest, że przynajmniej raz w procesie rekrutacji kandydat spotyka się z przedstawicielami pracodawcy. Najczęściej w biurze firmy, w godzinach pracy zespołu rekrutacyjnego. Z niektórymi kandydatami nie udaje się jednak umówić. Żaden proponowany termin im nie odpowiada. Na pewno nie jest to proste, aby przyjść na rozmowę w Twoich normalnych godzinach pracy. Jeśli jednak na poważnie szukasz pracy i chcesz ją znaleźć, musisz to zorganizować. Trudno oczekiwać, że zespoły rekrutacyjne będą pracować od 6 do 22, bo Tobie tak pasuje. Jeśli w żaden sposób nie możesz się stawić w wyznaczonym terminie, zaproponuj rozwiązanie: inny dzień, godzinę, rozmowę telefoniczną albo przez komunikator internetowy. Jeżeli po prostu odrzucisz zaproszenie, bo nie pasuje Ci zaproponowany termin rozmowy kwalifikacyjnej, drugiej propozycji może nie być.

5. Nieudane rozmowy kwalifikacyjne

Kandydaci oczekują od firm, aby traktować ich z szacunkiem, informować na bieżąco o przebiegu rekrutacji i udzielać informacji zwrotnych. Rzeczywiście znaczna część pracodawców dostosowuje się do tych oczekiwań.

Jak to się jednak ma do postawy samych kandydatów? Zdarza się, że 50 a nawet 75% zaproszonych osób na rozmowy nie przychodzi i nie informuje o tym. Pomimo, że termin uzgodniony jest telefonicznie, a potwierdzenie wysyłane mailem i czasem dodatkowo SMSem. Wielu pracodawców korzysta z narzędzi rekrutacyjnych i może zapisać przy kandydacie informację o takim nieeleganckim zachowaniu. Jeżeli nie możesz albo nie chcesz przyjść, to napisz chociaż krótką wiadomość. Naprawdę warto zachować się kulturalnie i powiadomić osoby oczekujące, że spotkanie jest nieaktualne. Nie musisz nawet podawać powodu. Jak byś się czuła, gdybyś przyszła na rozmowę, a na miejscu dowiedziałabyś się, że do niej jednak nie dojdzie, bo pracodawca się rozmyślił?

Zaskakuje mnie nonszalancja części kandydatów, którzy przychodzą na rozmowy kwalifikacyjne. Spóźniają się, są nieprzygotowani, nie wiedzą niczego o firmie ani o stanowisku, na które aplikują, są nieodpowiednio ubrani, nie potrafią odpowiedzieć na standardowe pytania, podczas rozmowy sprawiają wrażenie niezainteresowanych. Z taką postawą trudno spodziewać się pozytywnej decyzji o zatrudnieniu.

Wiadomo, że pierwsze wrażanie robi się tylko raz. Zadbaj, aby zrobić na rozmowie kwalifikacyjnej jak najlepsze wrażenie. Przygotuj się, ubierz odpowiednio, zaplanuj dojazd (np. korzystając ze strony jakdojade.pl), bądź punktualnie, zbierz informacje o firmie i stanowisku – to doda Ci pewności siebie. Uśmiechaj się, bądź zainteresowana rozmową, zaangażuj się. Może na początku nie będzie idealnie, ale „ćwiczenie czyni mistrza”, więc ćwicz.

Ponieważ obecna sytuacja na rynku pracy naprawdę sprzyja pracownikom, warto włożyć trochę wysiłku i znaleźć dobrą pracę. Wystarczy szukać i unikać podstawowych błędów.

Jeżeli uważasz, że informacje z tego wpisu mogą pomóc w skuteczniejszym szukaniu pracy, udostępnij go korzystając z przycisku po lewej stronie.

Napisz w komentarzu o twoich doświadczeniach z udziału w procesach rekrutacyjnych. Co jest dla Ciebie najtrudniejsze?